7 lat temu wyruszyliśmy w podróż do Barcelony, aby nauczyć się wypalać kawę. Tam właśnie rozpoczęła się nasza najważniejsza i najciekawsza przygoda w życiu. Kawałek Barcelony znalazł swoje miejsce w nazwie naszej palarnio-kawiarni.Gra słów dwóch języków - w hiszpańskim Paloma znaczy gołąb, a Palona, po polsku, bo jesteśmy palarnią. Kombinacja tych dwóch języków okazała się znakomitym połączeniem.
Gołąb u nas kojarzy się z swobodą i w naszym przypadku jest to swoboda wyboru tej kawy, którą lubisz. Na naszych półkach znajdziesz kawy owocowe, z wysoką kwasowością, zarówno kawy z wysoką słodyczą i orzechowo-czekoladowymi nutami. Żeby przybliżyć kawowy świat dla większej ilości ludzi wypalamy kawę w naszej kawiarni, gdzie każdy gość może zagłębić się w proces palenia, oraz robimy otwarte cuppingi, gdzie zbierają się kawosze Wrocławia. A za pomocą naszej poczty gołębiowej wysyłamy setki paczek kawy po całej Polsce. Do Warszawy zabieramy ze sobą stół cupingowy i wszystkich zapraszamy do spróbowania naszych kaw. Z przyjemnością podzielimy się z tobą naszą pasją na festiwalu. Do zobaczenia!